#14 TS4 - 9 "Nowy w mieście"

Hejo hejo. Ja obecnie siedzę na wsi (chyba, że coś nie pykło), a Wy łapcie kolejną część z naszej rodzinki. A tak w ogóle to jak Wam ten miesiąc wakacji minął? U mnie działo się i działo, ale w większości przez messengera :3

 Jak Charlie miał urodziny to następnego dnia dorósł też Erick. Coś mi się w nim podoba, ale nie wiem co. Wy też tak macie ze swoimi simami?

Zaraz po urodzinach poleciał spędzać czas ze swoją starszą siostrą. Zostało im mało czasu do końca dzieciństwa Sage

W tym momencie zorientowałam się, że całą trójkę ubrałam na niebiesko. Normalnie refleks roku

Cała rodzinka razem. Tylko jakoś nie są sobą zainteresowani. A Tami, co ty tam kombinujesz?

Upiekła ciasto! To oznacza jedno. Ktoś w tym domu ma urodziny! Nie lubię nudy :3

Sage nie mogła się już doczekać urodzin i nie chciała żadnej imprezy (czyt. Ja miałam lenia xd)

 Nasza królewna dorosła. No nie dorównuje urodą Marisie czy swojej matce, ale jest ładna. Niestety tylko w tej fryzurze było jej ładnie

 Przy okazji urodzin Sage dorosła też Lisa. Kolejna piękność w rodzinie. Uwielbiam ją w tej fryzurce

 Tobias wrócił z pracy i od razu poleciał wyściskać swoją najmłodszą córkę. Słodcy są

Spędzamy czas całą rodzinką ( Ericka gdzieś wcięło ). Tylko ciekawe kto posprząta po jedzeniu?

Naszej Sage postanowiłam zostawić ten dziecinny różowy pokój. Pasuje mi to jakoś do niej

 Nasze bliźniaczki. Nie są jakoś mega podobne, ale widać podobieństwo. Marisa i tak jest tą ładniejszą

   Śniadanko z babcią i mamą. Trzy pokolenia razem na kanapie

 Marisa odkryła w sobie nowy sposób zarabiania nową pasje. Postanowiła zostać malarką

 Siedli do kolacji w salonie, a po chwili dołączył do nich James. Co jakiś czas się pojawia i sprawdza co słychać u naszej rodziny. Kochany jest, ale to powoli robi się denerwujące

 Następnego dnia wracając ze szkoły Marisę zaczepił nie znany jej wcześniej chłopak. Przedstawił się jako Derek Shafer i był nowy w mieście. Twierdził, że nikogo tu nie zna, ale widać było, że nastolatka wpadła mu w oko. Zresztą chyba z wzajemnością

 Rozmawiało im się dobrze i nawet nie wiedząc jak i kiedy postanowili przejść się kawałek

 Wylądowali aż w parku w Wierzbowej Zatoczce. Marisa zgłodniała i postanowiła zrobić grilla. 

Jednak całe spotkanie zakończyli partią szachów, która skończyła się wygraną dziewczyny. Co myślicie o Dereku? Będzie odpowiedni dla Marisy? Napiszcie mi na dole co myślicie